Kim był K.: kluczowa postać powieści F. Kafki Zamek K. przybywa do wsi, by podjąć pracę geometry i osiąść tu na stałe. Zależy to od administracji zamku hrabiego Westwest, któremu podlega wieś. Zamek to skomplikowany, biurokratyczny ośrodek kierowania, posiadający autorytet wśród mieszkańców wsi i kierujący się prawami niezrozumiałymi dla K. by osiągnąć cel, K. stara się zrozumieć systemy decydowania i poczynań zamku i osiągnąć porozumienie z mieszkańcami wsi. Jednak wszelakie jego działania komplikują osiągnięcie celu. K. nieustannie gubi się w mechanizmie narzuconym poprzez zamek, zaniedbuje to, co z tej perspektywy ważne i upatruje rzeczy istotne w niewłaściwych przypadkach. Życie K. to ciągła wędrówka po wsi i nieustanne rozmowy: z posłańcem zamkowym Barnabasem i jego siostrą Olgą, z wójtem, nauczycielem, oberżystką i zarządczynią, z przydzielonymi mu poprzez zamek do pomocy Jeremiaszem i Arturem, z Fiedą i Pepi. To spotkanie z "podwójnym" wiejskim sekretarzem Momusem, któremu odmawia przesłuchania (popełniając błąd) i z sekretarzami: Burgelem i Erlangerem, których przesłuchaniom się poddaje, nic nie zyskując. K. nie podejmuje pracy geometry (i jak twierdzi wójt, nigdy jej nie podejmie) pełniąc czasowo funkcję szkolnego woźnego. Tułając się po wsi uwodzi Friedę, aby ją wkrótce utracić. Podjęcie pracy poprzez K. zależy od naczelnika X kancelarii Klamma, którego K. ma możność obserwować jedynie w czasie wypoczynku w oberży i który kontaktuje się z K. poprzez posłańca
- Co znaczy KOTIK:
- Porównanie Biała foka k. co znaczy.
- Krzyżówka KAROL:
- Dlaczego epizodycznych postaci w powieści Z. Romanowiczowej Łagodne oko błękitu nauczyciel przyrody, przelotnie romansował z; Dominiką. Swym zachowaniem i metodą bycia przypominał oficera. Kochały się w nim k. krzyżówka.
- Co to jest KOSTEK:
- Jak lepiej bohater powieści B. Czeszki Pokolenie człowiek hiena;nie zważając na ludzkie nieszczęście, potrafi odrąbać trupowi głowę, aby móc bezpiecznie wyciągnąć złote zęby k. co to jest.
Czym jest K znaczenie w Słownik bohaterów K .
